Pierogi z kapustą i grzybami

Święta już za rogiem.  Przygotowania rozpoczynam od pierogów. W końcu udało mi się ciasto które pięknie się formuje i nie rozpada.

Pierogi są dodatkowo wegańskie (jajko zastępujemy nasionami lnu), ciasto wychodzi lekkie i delikatne. Tradycyjny farsz czyli kapusta z grzybami dopełnia całość i przypomina o lesie!

Tak więc pod tym względem jestem już na święta przygotowana, a wy?

DSC_0200web

Przepis na około 50 pierogów ( u mnie 25 pierogów i 40 uszek):

Farsz:

1/2 szklanki suszonych grzybów (zalanych min 6 godzin wcześniej zimną wodą)

1/2 kg kiszonej kapusty

1 cebula

1 szklanka posiekanych pieczarek

2 łyżki oleju

sól, pieprz do smaku

Ciasto:

1 szklanka mąki ziemniaczanej

1 szklanka mąki ryżowej

1 szklanka mąki z tapioki

2/3 szklanki mielonych nasion lnu

4 łyżki oliwy z oliwek

1 łyżeczka soli

około 1 1/2 szklanki gorącej wody

W pierwszej kolejności przygotowujemy farsz. Na większą patelnie wylewamy olej i lekko zarumieniamy posiekaną cebulę. Następnie dodajemy pieczarki, po 5 minutach dodajemy posiekane grzyby oraz kapustę (odsączoną z płynu). Cały farsz dusimy około 15-20 minut aż wyparuje niemal cały płyn. Doprawiamy do smaku po czym odstawiamy na bok.

DSC_0185web

Przed wymieszaniem składników na ciasto, przygotowujemy foliową folię spożywczą, deski na których będziemy układać pierogi, wałek, szklankę oraz blat (będziemy również potrzebować odrobinę mąki ziemniaczanej do posypywania). Mieszanie składników najlepiej rozpocząć za pomocą miksera z hakiem jednak ręcznie również sobie poradzicie. Tak więc w misce mieszamy wszystkie składniki suche, dodajemy oliwę oraz wodę (początkowo 1 szklankę i stopniowo dolewamy aby powstało plastyczne ciasto pierogowe). Pod koniec ciasto najlepiej wyrobić ręką wtedy najlepiej poczujemy czy dodaliśmy odpowiednią ilość wody. Ciasto dzielimy na 3 równe części. Jedną zostawiamy na blacie natomiast dwie pozostałe szczelnie owijamy folią.

DSC_0197web

Porcje ciasta rozwałkowujemy, wycinamy szklanką okręgi, na środek nakładamy łyżeczką odrobinę farszu. Lubię mieć w małym pojemniczku wodę, w której mocze opuszek palca, po czym nawilżam brzeg połowy okręgu. Zlepiamy szczelnie brzegi pierogów, na koniec możemy zrobić wzorki widelcem. Pozostałe ciasto ugniatamy w kulkę (jeśli stwardniało możemy dodać kropelkę wody) i ponownie rozwałkujemy. Pierogi układamy na desce, ja je od razu mrożę najpierw na desce, następnie przesypuje do woreczka.

Gotowe pierogi wrzucamy na posoloną wrzącą wodę : niemrożone gotujemy około minuty natomiast mrożone 3-4 minuty.

Smacznego!

DSC_0217web

Udostępnij: