Bardzo prosty w wykonaniu, niezwykle pożywny i zdrowy chleb bezglutenowy, który nawet przez pięć dni jest miękki i świeży.
Składniki na 1 bochenek (standardowa keksówka):
– wszystkie składniki powinny być bezglutenowe –
- 400 g mąki bezglutenowej*
- 3 łyżki mąki z amarantusa
- 2 łyżki lnu mielonego
- 2 łyżki pestek słoneczka
- 2 łyżki sezamu
- 1 łyżka pestek z dyni
- ¾ łyżki soli
- 1 ½ łyżki cukru
- 25 g świeżych drożdży lub 13 g suchych
- 400 ml lekko ciepłej wody**
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżka ziaren do posypania wierzchu
*Uniwersalny koncentrat mąki bezglutenowej lub BMM
**do niektórych mąk trzeba dodać więcej wody ponieważ różnią się gęstością
***opcjonalnie 1 łyżeczkę gumy ksantanowej
Z świeżych drożdży robimy zaczyn. Drożdże mieszamy w miseczce z 100 ml wody, odrobiną mąki oraz cukrem. Pozostawiamy w ciepłym miejscu na 10 minut. Następnie do przesianych mąk dodajemy zaczyn z pozostałą wodą oraz solą, wszystko mieszamy silikonową lub plastikową łopatką. Za pierwszym razem pozostaną gródki jednak nie martwmy się tym pozostawiamy ciasto na 15 minut po czym ponownie mieszamy i dodajemy nasze ziarna. Tak przygotowane ciasto zostawiamy do podwojenia objętości w ciepłym miejscu na 1 godzinę.
Gotowe ciasto przekładamy do podłużnej formy wyłożonej papierem do pieczenia o wymiarach ok: 37 x 9 cm. Pozostawiamy do wyrośnięcia na 15 minut. Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni C , przed rozpoczęciem pieczenia smarujemy nasz bochenek oliwą i posypujemy ziarnami. Pieczemy w piekarniku przez ok 50 minut. Po upieczeniu wyjmujemy i studzimy na kratce. Nigdy nie kroimy ciepłego chleba, trzeba poczekać aż ostygnie. Amarantus dodaje mu lekko orzechowego smaku, a przy okazji czyni chleb bogatszy w białko.
Nie wiem jak Pani go zrobiła że jest taki gładki na wierzchu.U mnie ciasto było rzadkie jak śmietana także posmarowanie olejem było niemożliwe a podczas pieczenia popękał wierzch. Robiłam wszystko zgodnie z przepisem.