W starożytnej Grecji loukoumades podawano zwycięzcom igrzysk, jako symbol słodyczy chwały. Dziś te złociste kuleczki z chrupiącą skórką i płynnym wnętrzem nadal są powodem do uśmiechu – tylko teraz trafiają na talerze w domowej kuchni. Miód, cynamon, ciasto – to trio, które nie zawodzi. Loukoumades to coś…
Pierwszy raz spróbowałem makaroników w małej cukierni na obrzeżach Lyonu. Z pozoru niepozorne, a jednak ich delikatność i intensywny smak totalnie mnie zaskoczyły. Od tamtej chwili wiedziałem, że muszę nauczyć się je robić samodzielnie. Makaroniki to połączenie chrupiącej skorupki z aksamitnym wnętrzem. Mają słodko-migdałowy aromat, kremową strukturę i lekko ciągnące się…
Zawsze mnie fascynowało, że kulinarne pomyłki potrafią stworzyć coś genialnego. Tak właśnie powstała tarte tatin — przez przypadek, kiedy jedna z sióstr Tatin upuściła jabłka na masło z cukrem i… zamiast wyrzucić, położyła na wierzchu ciasto i zapiekła. Efekt? Francuska klasyka, która przetrwała ponad sto lat. To…
Pierwszy raz jadłem tiramisu we Włoszech, w maleńkiej trattorii pod Weroną. Starszy kucharz, który wyglądał jak wyjęty z filmu Felliniego, podał mi ten deser z dumą, jakby wręczał rodzinny skarb. I miał rację – tiramisu to coś więcej niż słodkość. To emocje zamknięte w smaku. Tiramisu łączy…
Pierwszy raz spróbowałem trifle, gdy miałem dwanaście lat – na wakacjach u cioci w Londynie. Do dziś pamiętam ten moment: łyżeczka zanurza się w miękkich warstwach, a z każdą kolejną czuję coś nowego. Kolorowy chaos, który zaskakuje prostotą smaku i formy. Trifle to deser lekki jak chmurka,…
Pierwsze bliny jadłem jako dziecko u babci, która mawiała, że „blin to nie naleśnik – to dusza”. I coś w tym jest. Ten wschodniosłowiański klasyk od wieków był symbolem gościnności, a jego aromat potrafił wypełnić nie tylko kuchnię, ale i całą rozmowę przy stole. Bliny są delikatne, miękkie,…
Pierwsze cannoli zjadłem na sycylijskim targu w Katanii – jeszcze ciepłe, wypełnione po brzegi aksamitnym kremem i posypane prażonymi pistacjami. Ten pierwszy kęs zapamiętałem na długo. Sycylijczycy mawiają, że cannoli to deser, który zatrzymuje czas – i coś w tym jest. Cannoli to połączenie kontrastów, które działa jak kulinarna magia….
Pierwszy raz spróbowałem crème brûlée we Francji, w małej rodzinnej restauracji w Prowansji. Kiedy łyżeczka przebiła karmelizowaną skorupkę, a pod nią ukazał się aksamitny krem, wiedziałem jedno — muszę nauczyć się robić go sam. Dziś dzielę się z Tobą sprawdzonym przepisem. To deser, który uwodzi waniliowym aromatem,…
Ponoć Marcel Proust odzyskał wspomnienia z dzieciństwa dzięki jednemu kęsowi madeleine. I trudno mu się dziwić — te małe muszelki mają w sobie coś magicznego. Ich zapach potrafi przenieść do domowej kuchni, gdzie czas płynie wolniej, a kawa smakuje lepiej. Madeleines to puszyste, waniliowe ciasteczka z lekko cytrusowym akcentem i…
Kiedy pierwszy raz spróbowałem pastel de nata w jednej z ukrytych lizbońskich kawiarenek, nie spodziewałem się, że tak niepozorne ciastko potrafi aż tak zaskoczyć. Ten przepis nosi w sobie historię, prostotę i coś absolutnie uzależniającego – chrupiące ciasto i krem, który rozpływa się jak aksamit. Pastel de nata…
Pewnego lata, w maleńkiej cukierni w okolicach Fryburga, zjadłem kawałek tortu, który zostawił czekoladowy ślad w mojej pamięci na długie lata. Szwarcwaldzki klasyk – Schwarzwälder Kirschtorte – okazał się wtedy nie tylko deserem, ale i wspomnieniem, do którego lubię wracać. Ten tort to połączenie wilgotnego kakaowego biszkoptu, śmietankowego kremu i soczystych wiśni…
Kiedy pierwszy raz jadłem scones w małym pensjonacie w Kornwalii, nie miałem pojęcia, że ten prosty wypiek stanie się jednym z moich ulubionych rytuałów. Ciepła bułeczka, rozkrojona jeszcze parująca, z grubą warstwą śmietany i konfitury – to smak, który potrafi przenieść człowieka w inne miejsce. Scones to…